Przepis tłumaczę dosłownie, aczkolwiek nie byłabym sobą, gdybym nie dodała więcej czekolady...Radzę ciasteczka piec na blasze wyłożonej papierem, bo moje trochę przywarły do blachy (może za mało ją natłuściłam...?).No i oczywiście rzuciłam się na nie, gdy były jeszcze ciepłe i rozpadające (pycha!), a nasza cierpliwość będzie nagrodzona - po kompletnym wystudzeniu robią się cudownie kruche.
1/2szklankichipsów czekoladowych (lub czekolady mlecznej, grubo posiekanej)
olej do wysmarowania blach
Instrukcje
Rozgrzewamy piekarnik do 175C.Dwie duże blachy smarujemy olejem (lub ściełamy papierem do pieczenia).W średniej misce dokładnie rozgniatamy banana, dodajemy olej, cukier i wanilię i dokładnie mieszamy. Dodajemy mąkę, sodę, sól i cynamon, po czym mieszamy tylko do zwilgocenia mąki.Dodajemy płatki owsiane, orzechy i czekoladę. Drewnianą łyżką mieszamy wszystko dokładnie (płatki powinny być wilgotne). Jeśli masa jest zbyt śliska, dodajemy łyżkę lub dwie mąki.Mokrymi rękami formujemy delikatnie kulki wielkości mniejszej piłki golfowej. Powinno ich być ok. 24. Układamy na blachach w odstępach ok. 4 cm. Lekko spłaszczamy.Pieczemy partiami przez 10 - 12 min, aż ciasteczka zaczną się rumienić.Wyciągamy z piekarnika, czekamy 2 minuty i ściągamy ciasteczka na kratkę. Pozostawiamy do kompletnego ostudzenia.Smacznego!