Bataty można upiec w piekarniku lub po prostu powolutku przypiec na patelni. Można też pokusić się o tostowanie w tosterze, bo kto bogatemu zabroni, jak to mówi mój ukochany Więckiewicz, ale uwaga na temperaturę!Tost można posypać ulubionymi ziołami, przyprawami, polać ulubionym sosem, np. sriracha.*Słowo o teflonie - to nazwa umowna, bo wiem, że jest toksyczny i zły - chodzi mi o patelnie, do których nie przylega jedzenie.
Rozgrzewamy piekarnik do 200C.Batat myjemy i kroimy wzdłóż w 1 cm plastry. Nacieramy z obu stron oliwą. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy 15-20 min, aż będzie miękki.W międzyczasie rozgniatamy awokado w małej miseczce, doprawiamy solą i pieprzem. Na średniej patelni "teflonowej"*, na średnim ogniu rozgrzewamy 1 łyżeczkę oliwy. Rozbijamy na nią jajka, solimy i pieprzymy, i powoli przysmażamy, aż białko będzie wypieczone, a żółtko lejące, ok. 3-5 min. (wg gustu - jeden z moich panów nie znosi lejącego żółtka, więc muszę te nieszczęsne jajka wypiekać do sucha!)Upieczone bataty rozkładamy na 2 talerze, na każdy plaster nakładamy trochę rozgniecionego awokado, sadzone jajka i voilà, gotowe. Warto tosty te jednak trochę urozmaicić wg gustu ziołami, przyprawami, sosami - czym chata bogata!Smacznego!