Przepis podaję bez większych zmian.Jedna uwaga - u mnie cała porcja (25 małych kotlecików) wykarmiła trzech chłopa. Gdybym zrobiła dwa razy tyle, pewnie też by się rozeszły;-)
Rozgrzewamy piekarnik do 190C. W dużej misce rozbijamy jajko, mieszamy z sosem Hoisin, sojowym, miodem i olejem sezamowym. Dodajemy imbir, czosnek, dymkę, bułkę tartą i pieprz i dokładnie mieszamy. Dodajemy mięso i całość delikatnie łączymy (najlepiej rękoma). Nie miksujemy na śmierć, bo kotlety będą twarde.Na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia formujemy kuleczki wielkości piłki golfowej. Powinno ich być ok. 25. Proponuję czynić to mokrymi rękami, co ułatwi lepienie.Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez 15-20 min.W międzyczasie w małym rondelku łączymy składniki sosu. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy, mieszając, na wolnym ogniu ok. 5 min, aż sos trochę zgęstnieje.Po upieczeniu maczamy kotleciki w sosie, posypujemy dynką i sezamem i serwujemy, póki gorące.Smacznego!