Eton mess, czyli bezowy bałagan z bitą śmietaną i rabarbarem
Autorem przepisu jest David Tanis z NYTimes'a. Nie kopiuję go dokładnie; po przeczytaniu komentarzy uwzględniłam najczęstsze uwagi oraz uprościłam go nieco.Bezy mogą oczywiście być gotowe, ale to stanowczo nie to samo. Ja tam ich specjalistką nie jestem (moja Bratowa jest - Krystal, całuję rączki), a i tak udaly się pięknie - kruche z zewnątrz i ciągnące się w środku. Dodam, że wykonanie ich jest śmiesznie proste!Ja użyłam tylko rabarbaru, w oryginalnym przepisie mowa o jego mieszance z truskawkami. Można też oczywiście postawić na klasykę i podać same truskawki.
1/2kgrabarbaru, pokrojonego w kostkę lub plasterki
2/3szklankicukru (lub trochę więcej, jeśli rabarbar wydaje Wam się za kwaśny)
1szklankatłustej śmietany do ubijania
2łyżkicukru
4łyżkiprażonych pistacji, pokruszonych
listki mięty (opcjonalnie)
Instrukcje
Rozgrzewamy piekarnik do 95C. Ubijamy białka na lekką pianę, stopniowo dodajemy cukier i ubijamy na sztywno i błyszcząco, ok. 8-10 minut.Dużą blachę wykładamy papierem do pieczenia. Dużą łyżką układamy na niej 6-8 fantazyjnych wzgórków z ubitego białka. Spłaszczamy trochę łyżką lub nożem. Pieczemy przez godzinę, po czym zmniejszamy temperaturę do 65C i pieczemy przez kolejne 90 minut. Wyłączamy piekarnik i studzimy w nim bezy kompletnie, najlepiej przez noc.W średnim rondlu umieszczamy pokrojony rabarbar i cukier. Gotujemy na średnim ogniu, mieszając od czasu do czasu, przez ok. 7-10 minut, aż rabarbar zmięknie i puści sok. Studzimy.Śmietanę ubijamy z 2 łyżkami cukru na średnio sztywno, niemal lejąco.Kruszymy bezy, na nich układamy rabarbar, na to przychodzi ubita śmietana, na koniec posypujemy pistacjami i miętą. I całość mieszamy.Smacznego!