Można tu użyć mięsa z rosołu, choć ja miałam surowe piersi, które szybciutko podgotowałam, ponieważ kurczak i tak nabierze smaku sosu, który jest tu podstawą.Bardzo ładnie pasują tu prażone orzechy nerkowca, choć np. migdały też zdałyby tu egzamin. Ma chrupać!;-)
5dagorzechów nerkowca, uprażonych w tosterze lub na patelni, grubo posiekanych
2łyżkiwiórków kokosowych, zrumienionych w tosterze lub na patelni (opcjonalnie)
Sos curry
2łyżkimajonezu
2łyżkijogurtu naturalnego (u mnie grecki)
2-3łyżeczkicurry
3-4łyżeczkipłynnego miodu
1/2łyżeczkikurkumy
1/2łyżeczkisoli
Instrukcje
Piersi kurczaka gotujemy w wodzie przez 15 minut, odcedzamy, studzimy i kroimy na małe kawałki (ja porwałam je dwoma widelcami).Rodzynki zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na 20 minut. Odcedzamy.W małej miseczce mieszamy składniki sosu. Powinien być ostrawy i słodko słony. W średniej misce mieszamy kurczaka, sos, rodzynki, seler i cebulę. Dodajemy kokos, orzechy i kolendrę, delikatnie łączymy. Można doprawić, w razie potrzeby, solą i miodem.Odstawiamy sałatkę, żeby się "przegryzła".Serwujemy samą, pyszna jest również w chlebku pita czy na bagietce.Smacznego!