Przepis tłumaczę oczywiście dosłownie, bez żadnych "ulepszeń", bo pieczenie to nie moje tereny do wymądrzania się;-)Potrzebna będzie tortownica o średnicy 23cm z osobnym dnem i zamykaniem. Być może 24cm też da radę, ale nie jestem pewna, bo się nie znam!Jeszcze słowo o spodzie sernika - tu podaję przepis na spód biszkoptowy, ale jeśli macie sprawdzone spody np. grachamkowe - droga wolna!:-)
90dagserka Philadelphia (pełnotłustego) w temperaturze pokojowej
1 2/3szklankicukru
1/4szklankiskrobii kukurydzianej (maizena) lub mąki ziemniaczanej (ale nie daję głowy!)
1łyżkaekstraktu waniliowego
2ekstra duże jajka
3/4szklankitłustej śmietany (takiej do ubijania)
Instrukcje
Pieczenie spodu
Rozgrzewamy piekarnik do 177C.Blachę smarujemy szczodrze masłem. Owijamy ją szczelnie folią aluminiową (sernik będzie się później piekł w wodzie, zabezpieczamy więc spód na co najmniej 3 cm).W małej miseczce przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i sól.W dużej misce ubijamy mikserem żółtka przez ok. 3 minuty. Dodajemy powoli 2 łyżki cukru i ubjamy dalej, aż żółtka będą blado żółte, przez ok. 5 minut. Dodajemy ekstrakty i mieszamy.Dodajemy przesianą mąkę, proszek do pieczenia i sól. Mieszamy ręcznie szpatułą. Dodajemy stopione masło.W osobnym naczyniu ubijamy białka i ocet/sok z cytryny. Stopniowo dodajemy resztę cukru i ubijamy, aż piana będzie sztywnawa i błyszcząca. Dodajemy 1/3 do ciasta, mieszamy delikatnie, po czym dodajemy resztę piany, mieszamy krótko i wlewamy ciasto do formy.Wkładamy do piekarnika i pieczemy na złoto przez ok. 10 minut. Ciasto powinno być sprężyste na środku. U mnie piekło się dłużej, ale to wina beznadziejnego piekarnika. Nie doprowadzamy do zbytniego zrumienienia ciasta! Wyciągamy do przestudzenia.W międzyczasie przyrządzamy masę serową.
Masa serowa
Mam nadzieję, że piekarnik wciąż rozgrzany:-)W dużej misce powoli ucieramy na krem 25 dag serka, 1/3 szklanki cukru i skrobię (u mnie robił to robot kuchenny), przez ok. 3 minuty. Dodajemy powoli resztę serka i ucieramy w wolnym tempie.Zwiększamy tempo ucierania i dodajemy resztę cukru, wanilię, następnie jajka, jedno po drugim. Ucieramy na gładką masę. Dodajemy śmietanę i ubijamy krótko do połączenia składników. Uwaga, łatwo w tym momencie ubić za bardzo!Przekładamy masę serową do formy z upieczonym spodem. Umieszczamy na większej blasze lub w większym naczyniu żaroodpornym, wlewamy do niego gorącej wody na ok. 2.5 cm. wysokości formy.Wkładamy do piekarnika i pieczemy na jasno złoto, przez ok. 1 godz i 15 minut. Środek ciasta powinien być wciąż galaretowaty, ale brzegi nie, więc swobodnie można piec przez dodatkowe 10 min. Ja piekłam jeszcze dłużej z powodu starego piekarnika.Wyciągamy całość z piekarnika, tortownicę z wody i odstawiamy na kratkę na 2 godziny. Nie dotykamy. Następnie luźno przykrywamy i odstawiamy w chłodne miejsce lub do lodówki na na co najmniej 6 godzin lub na całą noc (Syn był niepocieszony).Wyciągamy z formy (pozostawiając sernik na dnie tortownicy). Podajemy z owocami lub bez.Smacznego!