Przepis tłumaczę bardzo dokładnie, nic za bardzo nie zmieniam, broń Boże:-) Choć w sumie...ja nie piekłam bezy w formach, tylko bezpośrednio na papierze. I suszyłam w wyłączonym piekarniku przez pół dnia, a nie godzinkę. A raz zamiast kwaśnej śmietany dodałam tahini i to był najlepszy pomysł w życiu, bo całość smakowała chałwowo, a ja chałwę kocham nad życie;-)
1 1/2łyżkiskrobii kukurydzianej lub mąki ziemniaczanej
1 1/2łyżeczkiekstraktu waniliowego
2łyżeczkioctu jabłkowego lub zwykłego
3/4szklankibiałek kurzych (ok. 5-6 jajek) w temperaturze pokojowej
Reszta tortu
1.2kgowoców - u mnie była mieszanka malin, truskawek i borówek
2łyżkicukru
1szklankaśmietany do ubijania, schłodzonej
1/3szklankikwaśnej śmietany
Instrukcje
Piekarnik rozgrzewamy do 135C. Na dużej blasze rozkładamy papier do pieczenia i rysujemy 3 kółka o średnicy 20 cm. Jeśli się nie zmieszczą na jednym poziomie, to (chyba) potrzebne będą 2 blachy, a kratki w piekarniku powinny być jedna pod drugą, jak najbliżej środka.W średniej miseczce mieszamy dokładnie cukier biały, brązowy i skrobię. W małej miseczce mieszamy razem ocet i ekstrakt waniliowy.Białka (i szczyptę soli) ubijamy na prawie sztywno. Powolutku dodajemy cukier, łyżka po łyżce, i ubijamy dalej. Gdy dodamy cały cukier, miksujemy całość jeszcze minutę, po czym wlewamy ocet i wanilię. Miksujemy całość przez 5 minut (tak, wiem, potworne nudy).Rozkładamy masę na rozrysowanych kółkach, wyrównujemy, ja jedną warstwę zostawiłam z fantazyjnymi czubkami - poszła na efektowny wierzch.Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez godzinę, następnie wyłączamy piekarnik, uchylamy odrobinę drzwiczki ( u mnie wstawiłam w nie łychę drewnianą) i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia piekarnika. U mnie tak z 6 godzin. U Bratowej na noc.Przed podaniem mieszamy owoce z cukrem i odstawiamy, by puściły soki (do godziny).Śmietany ubijamy razem na prawie sztywno.Pierwszą warstwę bezową ściągamy delikatnie z blachy i układamy ostrożnie na platerze, na nią przychodzi 1/3 ubitej śmietany i 1/3 owoców. Czynność powtarzamy z pozostałymi warstwami. Serwujemy od razu. Powodzenia przy krojeniu;-)Smacznego!