Twórczynią przepisu jest szefowa kuchni Danielle Oron, autorka książki kucharskiej "Modern Israeli cooking". Ja dodałam więcej tanini, żeby ciastka miały prawdziwie sezamowy smak, oraz więcej czekolady...bo tej nigdy za dużo!;-)
płatki soli lub/i czarny sezam do posypania ciasteczek (opcjonalnie)
Instrukcje
Albo ręcznie (w makutrze?) albo przy pomocy robota kuchennego (na średnich obrotach) ucieramy masło, tahini i cukier przez ok. 5 minut, aż masa będzie lekka, kremowa i puszysta. Dodajemy jajka i ekstrakt waniliowy; ubijamy przez kolejne 5 minut.W dużej misce przesiewamy przez sitko mąkę, sodę, proszek do pieczenia i sól. Mieszamy dokładnie. Wsypujemy do masy maślano jajecznej, mieszamy krótko, dodajemy czekoladę, mieszamy. Odstawiamy ciasto w zimne miejsce, niby na co najmniej 12 godzin, ale ja odstawilam na 6 i nic się nie stało.Rozgrzewamy piekarnik do 170C.Blachę na ciasteczka wykładamy papierem do pieczenia.Formujemy 12 -18 kulek ze schłodzonego ciasta (ja uformowałam koło 30), rozkładamy na blasze w dużych odstępach i pieczemy partiami przez ok. 15 min, aż brzegi ciasteczek będą ciemnozłote. Posypujemy płatkami soli i/lub sezamem. Smacznego!