Ciasteczka sezamowe z czekoladą

Ciasteczka sezamowe z czekoladą

Na hasło chałwa mój słuch momentalnie się wyostrza, a kubki smakowe stają na baczność, bo ja chałwę po prostu uwielbiam. Jest to niedościgniony smak mojego socjalistycznie wybrakowanego dzieciństwa, kiedy to słodyczy w Polsce było jak na lekarstwo, więc ukochana Babcia litościwie przywoziła mi czasem cenna puszkę sezamowego szaleństwa z RFN.

Dlatego też mam słabość to tahini, czyli pasty sezamowej, która jest głównym składnikiem dzisiejszych ciasteczek. Przepis na nie znalazłam buszując w internecie  w poszukiwaniu przepisu na deser, z którym nawet ja sobie poradzę. Jako że pieczenie ciastek akurat nie jest dla mnie problemem, (tak jak problemem jest upieczenie czegokolwiek  mającego w tytule słowo „ciasto”), a  poza tahini lista składników zawierała czekoladę (też uwielbiam!), przyjęłam wyzwanie bez zbyt długiego namawiania (w sumie żadnego);-) Zakasałam rękawy, poszłam po robota kuchennego, żeby za mnie ucierał jajka z cukrem i masłem, i zabrałam się do pracy (czyli do skręcania robota;-)).

Ciasteczka sezamowe z czekoladą

Twórczynią przepisu jest szefowa kuchni Danielle Oron, autorka książki kucharskiej "Modern Israeli cooking". Ja dodałam więcej tanini, żeby ciastka miały prawdziwie sezamowy smak, oraz więcej czekolady...bo tej nigdy za dużo!;-)
5 from 1 vote
Drukuj Pin Rate
Porcje: 8

Składniki

  • 113 gramów masła o pokojowej temperaturze
  • 180 mg tahini (3/4 szklanki) dobrze wymieszanego
  • 1 szklanka cukru
  • 2 duże jajka
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 150 gramów mąki
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 szklanki posiekanej grubo czekolady półsłodkiej
  • płatki soli lub/i czarny sezam do posypania ciasteczek (opcjonalnie)

Instrukcje

  • Albo ręcznie (w makutrze?) albo przy pomocy robota kuchennego (na średnich obrotach) ucieramy masło, tahini i cukier przez ok. 5 minut, aż masa będzie lekka, kremowa i puszysta. Dodajemy jajka i ekstrakt waniliowy; ubijamy przez kolejne 5 minut.
    W dużej misce przesiewamy przez sitko mąkę, sodę, proszek do pieczenia i sól. Mieszamy dokładnie. Wsypujemy do masy maślano jajecznej, mieszamy krótko, dodajemy czekoladę, mieszamy.
    Odstawiamy ciasto w zimne miejsce, niby na co najmniej 12 godzin, ale ja odstawilam na 6 i nic się nie stało.
    Rozgrzewamy piekarnik do 170C.
    Blachę na ciasteczka wykładamy papierem do pieczenia.
    Formujemy 12 -18 kulek ze schłodzonego ciasta (ja uformowałam koło 30), rozkładamy na blasze w dużych odstępach i pieczemy partiami przez ok. 15 min, aż brzegi ciasteczek będą ciemnozłote.
    Posypujemy płatkami soli i/lub sezamem.
    Smacznego!
Mogą Cie również zainteresować

6 odpowiedź na “Ciasteczka sezamowe z czekoladą”

  1. Już mi ,slinka leci,wyglądają cudownie,smakują pewnie jeszcze lepiej.Mam wszystkie skladniki wiec zabieram się do roboty.Pozdrawiam.alina

    1. Kochana, już się cieszę razem z Tobą!!! Trzymam kciuki, powodzenia, ale skoro ja sobie poradziłam, to nie ma bata, piec każdy może;-) Daj znać, oczywiście, jak smakują! Ściskam!:-)

  2. Ciasteczka pyszne,duzo nie można zjeść bo są bombą kaloryczną.Pierwsza partia trochę się pozlewała,ale następne już były jak na zdjęciu.Pozdrawiam alina

    1. Ha! Zjadłam chyba ze dwa i miałam dość:-) Panowie natomiast do oporu, ale to młode jest, życia nie zna;-))) Cieszę się, że smakowały!!!
      Pozdrawiam serdecznie z wiosennego Nowego Jorku:-)

    1. To ja dziękuję za odwagę i za zaufanie:-) I wiesz co, chyba też je zrobię, bo chodzi za mną (jak zwykle;-)) czekolada…;-)
      Ściskam mocno!

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Recipe Rating