Czasochłonny? Stanowczo. Łatwy? Słuchajcie, jeśli ja dałam radę za pierwszym podejściem, to oznacza, że stanowczo prościzna;-) Przepis tłumaczę dosłownie, bez żadnych zmian.Polewa truskawkowa pochodzi z innego bloga = zaszalałam! (recipetineats.com) Dodałam jednak więcej skrobii, bo sos był zbyt rzadki.
200gramówciastek grahamków, zmielonych na bardzo drobno
70gramówjasno lub ciemno brązowego cukru
115gramówmasła, stopionego
Masa sernikowa
300mlśmietanki do ubicia, 30-36%
680gramówserka typu Philadelphia
100gramówcukru
15gramówcukru pudru
60gramówkwaśnej śmietany
2łyżeczkisoku z cytryny
1łyżeczkaekstraktu waniliowego
Polewa truskawkowa
500gramów truskawek, umytych, osuszonych, wyszypułkowanych, połowa pokrojona w drobną kostkę, połowa na pół
2łyżkisoku z cytryny
110gramówcukru
1/2łyżeczkiekstraktu waniliowego
1 1/2łyżeczkiskrobii kukurydzianej, wymieszanej z 2 łyżkami wody (ja dodałam drugie tyle skrobii)
Instrukcje
Mieszamy składniki spodu, ściełamy nimi dno i boki tortownicy, mocno przyciskając, by spód się póżniej nie kruszył. Mrozimy przez 20 minut.Śmietankę ubijamy ok. 4-5 minut, na sztywno.W dużym naczyniu ubijamy serek i cukier na gładką masę (u mnie zrobił to robot kuchenny, któremu jestem dozgonnie wdzięczna). Dodajemy cukier puder, kwaśną śmietanę, sok z cytryny i ekstrakt waniliowy. Ubijamy na gładko, dbając o to, by serek był całkowicie rozbity.Dodajemy ubitą śmietankę i delikatnie mieszamy do połączenia składników. Jest to żmudny proces, bo nie chcemy, by ze śmietanki "uszło powietrze".Wyciągamy spód z zamrażarnika i przykrywamy go masą serową, wygładzając wierzch.Przykrywamy i wkładamy do lodówki na 6-8 godzin (lub na całą noc).W międzyczasie przyrządzamy sos truskawkowy. Pokrojone drobno truskawki, ekstrakt waniliowy, cukier i sok cytrynowy umieszczamy w małym garnku. Doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy na wolnym ogniu przez 10 minut, od czasu do czasu mieszając.Dodajemy skrobię i mieszamy, następnie dodajemy pokrojone na pół truskawki i gotujemy przez minutę. Ściągamy z ognia i studzimy kompletnie. Jeśli sos będzie zbyt gęsty, dolewamy odrobinę wody (nie u mnie!).Wyciągamy sernik z lodówki, objeżdżamy nożem brzeg, po czym otwieramy tortownicę i ściągamy jej ramkę. Podstawę razem z sernikiem umieszczamy na dużym talerzu.Schłodzony sernik polewamy sosem truskawkowym, odwracając połówki truskawek przekrojoną częścią do dołu. Resztę sosu zachowujemy - pięknie pasuje jako dodatek do serniczka już na talerzach.Ciasto ponownie wkładamy do lodówki na godzinkę, dwie.Po czym kroimy i przystępujemy do konsumpcji...już zazdroszczę!Smacznego!