Brokuły. Ja wiem, że zdrowe, ale jakoś nie mogłam się przekonać do gotowanych lub na parze. NUDA!!! Tak jak mój młodszy syn, już wolałam jeść je na surowo, z hummusem albo dipem. Do czasu. Pewnego dnia na szybko zamarynowalam je w oliwie, soli i czosnku, wrzuciłam do bardzo rozgrzanego piekarnika, wyjęłam, gdy były smakowicie przypieczone…Bingo. Zajadali się wszyscy. Nigdy nie zostaje na drugi dzień, co więcej najczęściej miska z ostatkami jest wyszarpywana, bo nikt nie ma dość;-)
Składniki
- 500 gramów brokułów
- 2 łyżki oliwy
- 2 ząbki drobno posiekanego czosnku
- sól i pieprz do smaku
Instrukcje
- Piekarnik rozgrzewamy do 220C. Brokuły myjemy i dzielimy na mniejsze kawałki (drzewka, jak to mawiał mój syn), zostawiając kawałek łodygi. W misce mieszamy oliwę z czosnkiem, solimy i pieprzymy do smaku.Dodajemy do mikstury brokuły, dokładnie mieszamy.Rozkładamy na blasze i wstawiamy do piekarnika na ok. 20 minut. Od czasu do czasu mieszamy, monitorując, by się nie przypaliły, aczkolwiek trochę koloru im nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie!I tyle, prościzna, na szybko... Smacznego!