Ogórków ci u nas tyle, że nie nadążam z przeróbką. Bo ile można jeść mizerię, ile ginu z sokiem ogórkowym wypić?;-)
A że lato nie odpuszcza i w dzień wciąż gorąco, czas na chłodnik! Skorzystałam z przepisu z niezawodnego zazwyczaj NYTimes’a, ale tym razem pokusiłam się o poprawki, bo mimo, że początkowo trzymałam się wiernie składników i proporcji, szału nie było, a zupa sama w sobie wydała mi się mało wyrazista. Potraktowałam ją jako tło, trochę podrasowane, smaczne, pachnące ziołami i orzeźwiające, nie powiem, ale jako dodatek podałam salsę z awokado, surowej kukurydzy i brzoskwini, bo bardzo, ale to bardzo lubię mariaż słodkiego ze słonym, a chłodnik zyskał idealną konsystencję, dzięki połączeniu chrupkiego z kremowym. Całość posypałam pokruszoną fetą, a jeśli ktoś chce już kompletnie zaszaleć, to proponuję grzanki – uczta gwarantowana!
Chłodnik ogórkowy z salsą kukurydziano, awokado, brzoskwiniową
Składniki
- 1/2 kg ogórków (bez pestek)
- 2 szklanki maślanki lub zsiadłego mleka
- 2 ząbki czosnku, lub więcej, wg uznania
- 2 fileciki anchois, opcjonalnie
- 1 cebulka dymka
- 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne, lub więcej, wg uznania
- 1/2 szklanki posiekanych świeżych ziół (mięta, pietruszka, estragon, kolendra, koperek, bazylia, co kto ma pod ręką)
- 1 łyżka octu winnego lub z sherry
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka soli, lub więcej, wg uznania
Salsa
- 1 brzoskwinia
- 1 kolba kukurydzy
- 1 awokado
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżka posiekanej bazylii
- 1/2 szklanki pokruszonej fety
- grzanki (opcjonalnie)
- oliwa z oliwek, do polania całości
Instrukcje
- W blenderze lub mikserze umieszczamy wszystkie składniki chłodnika, miksujemy, aż zupa będzie miała gładką konsystencję. Doprawiamy do smaku solą, octem, sokiem z cytryny.
- Składniki salsy kroimy w kostkę, kukurydzę skrajamy z kolby. Całość mieszamy z fetą, cytryną i bazylią. Zupę chłodzimy, następnie rozlewamy na talerze, posypujemy salsą, ewentualnie grzankami, polewamy delikatnie oliwą i serwujemy. Smacznego!