Kiedy życie daje ci cytryny, zrób lemoniadę, a gdy daje ci pomidory (i wrześniowe upały), zrób gazpacho!
Nie było mnie ponad miesiąc; psiapsie pilnowały psa, ale ogrodu już nie, więc pomidory tego roku powariowały. Oczywiście te, na których zależało mi najbardziej (czarne rosyjskie i zebra) nie miały ochoty na szaleństwa, natomiast pospolite pomarańczowe koktajlowe (jak sama nazwa wskazuje;-)) owszem. Tak więc na zdrowie i do roboty.
Na pierwszy ogień poszło gazpacho, bo wrzesień zaczęliśmy z przytupem na fali niemiłosiernego gorąca. Na drugi ogień pójdzie dżem pomidorowy, ale o tym w następnym odcinku;-)
Gazpacho (z żółtych pomidorków koktajlowych)
Cudów nie będzie - to jest bardzo podstawowy, solidny przepis, bez chleba (bo powakacyjna dieta, ofkors), bez fajerwerków, choć zależało mi na kolorystyce, więc i ogórek obrany, i papryka pomarańczowa. Ale, jak to się u nas mawia, niebo jest limitem, więc każdy pomidor, pomidorek się tu nada.Diabeł natomiast tkwi w szczegółach, a właściwie w dodatkach. Tu poszło na bogato, bo i awokado, i grubo mielone pistacjowe pesto z bazylią. Ale to są indywidualne upodobania - najchętniej zaserwowałabym sobie po prostu pajdę chleba z masłem i solą, ale...(patrz wyżej).
No ratings yet
Porcje: 4
Składniki
- 1 kg pomidorów
- 1 ząbek czosnku
- 10 dag zielonego ogórka, obranego
- 15 dag papryki
- 3 dag obranej cebuli
- 2 łyżki oliwy
- 2-3 łyżki octu sherry (może być też z czerwonego wina, balsamiczny, kwestia gustu/dostępności)
- 1 szczypta kminu
- sól i pieprz do smaku
- dodatki: pesto bazyliowe, awokado, pokrojone w kostkę ogórek, pomidor i papryka, grzanki? Chleb z masłem??
Instrukcje
- Całość blendujemy, doprawiamy do smaku octem, solą i pieprzem.Odstawiamy do silnego schłodzenia.Serwujemy z ulubionymi dodatkami.Smacznego!