Ta sałatka to kolejny popularny amerykański klasyk, serwowany w porze lunch’u w formie kanapki lub jako platter – na łożu sałaty, z przeróżnymi warzywami. Dla mnie jest to propozycja trochę siermiężna, dlatego też do tej pory broniłam się przed nią rękami i nogami. Bo smakowym wyrafinowaniem nie powala; ot, zwykła pierś (jak dla mnie już nudna sama w sobie) wymieszana z majonezem. Ale blog zobowiązuje, kwarantanna też, więc w pogoni za czymś szybkim, może mało ambitnym, za to ujmująco bezproblemowym, sięgnęłam po tę właśnie sałatkę.
I bardzo dobrze że sięgnęłam, bo zachwyciła mnie ona prostolinijną pysznością! Nie spodziewałam się, że dzięki odpowiedniemu przyprawieniu to banalne danie urośnie w moich oczach i zasili grono solidnych przepisowych pewniaków:-)
Klasyczna sałatka z kurczaka
Składniki
- 50 dag piersi z kurczaka (u mnie dwie), ugotowanej i pokrojonej w drobną kostkę
- 15-20 dag majonezu (u mnie 5 łyżek, a raczej łych)
- 3 łodygi selera naciowego (ok. 11 dag), pokrojone w drobną kostkę
- 3 dag czerwonej cebuli, pokrojonej w drobną kosteczkę
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki węgierskiej w proszku
- 1/3 łyżeczki czosnku granulowanego
- 1/3 łyżeczki cebuli granulowanej
- 1/2 łyżeczki cukru
- sól i pieprz do smaku
- koperek lub pietruszka, posiekane (opcjonalnie)
Instrukcje
- Mieszamy wszystkie składniki oraz 2/3 majonezu. Doprawiamy solą i pieprzem. W razie potrzeby dodajemy więcej majonezu. Odstawiamy sałatkę do lodówki, by się "przegryzła".Serwujemy w formie kanapki lub z warzywami i sałatą.Smacznego!