Desperacko szukam sposobów na wprowadzenie większej ilości ryb do naszego rodzinnego menu. Muszę jednak drążyć delikatnie, bo jeden z Królewiczów za rybami, delikatnie mówiąc, nie przepada.
W moich staraniach bardzo pomogło mi to danie, bo jest rybne bardzo subtelnie, bez włażenia z buciorami w mięsne królestwo mojego Jaśniepana;-)
Po pierwsze makaron. Tu było łatwo, bo Panowie kochają go miłością bezwzględną i nieograniczoną. Dodatek śmietany tylko podkreślił jego walory, gdyż całość apetycznie wzywała ich imię, skąpana w zachęcająco aksamitnym sosiku. Postanowiłam zaryzykować i sprawdzić, czy miłość do makaronu wszystko wybaczy, nawet dodatek rybki.
No i bingo, wybaczy! Zjedli. A ja idę za ciosem i już kombinuję kolejny sos kremowy, tym razem z tuńczykiem!
Kremowy makaron z łososiem
Składniki
- 30 dag makaronu, u mnie było fettuccine
- 1 szalotka, pokrojona w drobną kostkę
- 1 łyżka oliwy
- 1 1/2 szklanki kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
- 1/2 łyżeczki startej skórki z cytryny
- sok z cytryny (opcjonalnie)
- 12 dag wędzonego łososia, pokrojonego w kostkę
- sól i pieprz do smaku
- szczypiorek lub koperek do posypania
Instrukcje
- Makaron gotujemy wg instrukcji. W międzyczasie na dużej patelni rozgrzewamy oliwę na średnim ogniu. Wrzucamy szalotkę i szklimy powoli, mieszając, bez rumienienia, ok. 5-8 minut. Dodajemy śmietanę, przecier, skórkę z cytryny, delikatnie solimy i pieprzymy. Można dodać kilka kropel cytryny. Podgrzewamy. Ściągamy z ognia.Odcedzamy makaron, dodajemy do sosu śmietanowego. Na koniec wrzucamy pokrojonego łososia, mieszamy dokładnie. Posypujemy ziołami i serwujemy od razu.Smacznego!