Do siego roku! I do pracy rodacy. Wracam po przerwie, bo trzeba było dziecko na jakąś wyższą uczelnię wysłać, więc pół Stanów zwiedziliśmy i o amerykańskich college’ach oraz składaniu do nich papierów wiem już chyba wszystko (a we wrześniu nie wiedziałam absolutnie nic!), Święta musiałam ogarnąć, prezenty, podróże, a wraz z nimi jeden test na Covid za drugim. Na szczęście niemal wszystko poszło zgodnie z planem, a teraz wybawiona, odkarmiona, przerodzinniona, pragnę tylko samotności i ciszy w kuchni, no, może cichego pyrkotania garów.
Zapunktowałam u dziecka, bo jako pierwszy oficjalny domowy posiłek w tym roku na stół wjechał dzisiejszy kurczak w parmezanie. Jedno z ulubionych dań Amerykanów, bo i czego tu nie kochać – pasta, kotlet panierowany, sosik pomidorowy, a na to wszystko góra serów – ciągnącej się mozzarelli i ostrawego parmezanu. Jak dla mnie trochę monotonnie, ale dziecko było w siódmym niebie, ba, nawet pretensję à la komplement usłyszałam, że dlaczego tak częściej nie gotuję;-)
Kurczak w parmezanie
Składniki
- 1/2 kg piersi z kurczaka
- 2 jajka
- 1 szklanka bułki tartej
- sól i pieprz
- 1 łyżeczka przyprawy do potraw włoskich (opcjonalnie)
- olej do smażenia
- 40 dag sosu pomidorowego
- 1 szklanka startego parmezanu
- 25 dag mozzarelli, pokrojonej w plastry
- posiekana świeża bazylia (opcjonalnie)
Instrukcje
- Piersi kurczaka kroimy poziomo i rozbijamy tłuczkiem na kotlety o grubości ok. 1 cm - u mnie z dwóch połówek powstały 4 kotlety. Solimy je i pieprzymy.W miseczce rozbijamy i roztrzepujemy jajka, solimy odrobinę, dodajemy przyprawę włoską i mieszamy dokładnie. W osobnej misce umieszczamy bułkę tartą.Na dużej patelni, na w miarę silnym ogniu rozgrzewamy olej (sporo, bo na około 1 cm od dna patelni). Panierujemy kotlety najpierw w jajku, następnie dokładnie w bułce i ostrożnie kładziemy na rozgrzanym oleju. Smażymy ok. 3-4 minuty z każdej strony, na złoto.Rozgrzewamy piekarnik do 200C. Do żaroodpornego naczynia wlewamy 1/3 sosu pomidorowego. Posypujemy 1/3 parmezanu. Na nim układamy kotlety. Na każdym rozkładamy mozzarellę. Polewamy resztą sosu, posypujemy pozostałym parmezanem i wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 30 - 35 minut.Wyciągamy z piekarnika, gdy sery będą smakowicie zapieczone. Posypujemy bazylią i serwujemy, najlepiej z makaronem, choć ja wolę np. pieczywo czosnkowe. Ba, moi panowie lubią i to, i to. Smacznego!