W desperackiej poświątecznej pogoni za trochę, troszeczkę, troszenieczkę szczuplejszym ciałem moje oczy (tylko oczy, bo serce nie, nie jest takie głupie) pominęly nęcąco pachnący bochenek chleba i skierowały się w stronę batatów. A gdyby tak batatami zastąpić pysznego tosta? Brzmi to nieco absurdalnie, ale nie mówię nie, bo bataty uwielbiam w każdej postaci. Zupełnie rozgrzeszona sięgnęłam również po awokado, które nie ma sobie chyba nic do zarzucenia, i po jajka, bo mimo upływu lat i przypływu siwych włosów, tosty z jajkiem i awokado są moim śniadaniem numer jeden.
Sztuka w tym, by cienko pokrojone bataty upiec, a nie spalić, co zdołałam wykonać przy pierwszej próbie tostowania. Ale to oczywiście wina tostera;-) Reszta już z górki – rozgniecione awokado, sadzone jajka (lub w koszulkach, choć to już wyższa szkoła jazdy) i po robocie! Trochę głodnawa poklepałam się z satysfakcją po momentalnie odchudzonej łopatce;-)
Minimalistyczny tost batatowy z jajkiem i awokado
Składniki
- 1 batat (ok. 25 dag)
- 2 łyżeczki oliwy
- 4 jajka
- 1 awokado
- sól i pieprz do smaku
Instrukcje
- Rozgrzewamy piekarnik do 200C.Batat myjemy i kroimy wzdłóż w 1 cm plastry. Nacieramy z obu stron oliwą. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy 15-20 min, aż będzie miękki.W międzyczasie rozgniatamy awokado w małej miseczce, doprawiamy solą i pieprzem. Na średniej patelni "teflonowej"*, na średnim ogniu rozgrzewamy 1 łyżeczkę oliwy. Rozbijamy na nią jajka, solimy i pieprzymy, i powoli przysmażamy, aż białko będzie wypieczone, a żółtko lejące, ok. 3-5 min. (wg gustu - jeden z moich panów nie znosi lejącego żółtka, więc muszę te nieszczęsne jajka wypiekać do sucha!)Upieczone bataty rozkładamy na 2 talerze, na każdy plaster nakładamy trochę rozgniecionego awokado, sadzone jajka i voilà, gotowe. Warto tosty te jednak trochę urozmaicić wg gustu ziołami, przyprawami, sosami - czym chata bogata!Smacznego!