Omlet. W tym krótkim i zwięzłym słowie zmieści się chyba cała kuchnia świata. Na słodko czy na słono, z mięsem, z owocami morza, z serem, z warzywami…Długo by wymieniać akompaniamenty. Dla każdego coś dobrego. Jeden z moich panów uwielbia omlet z brokułami i cheddarem, mimo niechęci do sera w każdej innej postaci. Drugi jadłby tylko polskiego „grzybka” z cukrem pudrem. Teść robi rewelacyjne omlety z cebulą i wędzonym łososiem. Ja natomiast do perfekcji opanowałam sztukę robienia omleta z ziołami i serkiem śmietanowym.
Przyrządzenie omleta wymaga cierpliwości, a ta nie jest moją mocną stroną. Bo ile można stać nad patelnią i czekać, aż rozbite jajka się zetną? A swoje wystać trzeba, bo omlet lubi smażenie na niskiej temperaturze, bez zbędnego mącenia, jak w przypadku jajecznicy. Jeśli już uzbroiliśmy się w sporą dozę cierpliwości, omlet nie może się nie udać.
Omlet z ziołami i serkiem śmietankowym
Składniki
- 1 łyżka masła
- 3 jajka
- 1 łyżka śmietany lub mleka
- 1 łyżka drobno posiekanych ziół - pietruszka, koperek, szczypiorek, może być bazylia, oregano, kolendra...
- 2 łyżki serka śmietankowego typu Philadelphia
- sól i pieprz do smaku
Instrukcje
- Na średniej patelni topimy powoli masło. Jajka i mleko roztrzepujemy w miseczce, solimy i pieprzymy do smaku. Dodajemy posiekane zioła, rezerwując odrobinę do posypania gotowego omleta. Mieszamy. Wlewamy masę na ciepłą patelnię z roztopionym masłem. Na wolnym ogniu smażymy przez ok. 10 - 15 minut, aż góra omleta będzie ścięta. Możemy podczas smażenia podważać brzegi, tak, aby pod nie wpływały rozbite jajka z góry. Gdy całość będzie ścięta, rozkładamy na środku omleta serek. Przykrywamy z jednej i drugiej strony, lekko przyduszamy i zsuwamy na talerz. Posypujemy resztą ziół. Smacznego!