Jalapeño poppers, czyli faszerowane serem papryczki są jedną z moich ulubionych amerykańskich przekąsek. Zazwyczaj panierowane i smażone na głębokim tłuszczu, są hitem imprez, szczególnie gdy okazja wzywa na stół amerykańskie klasyki typu skrzydełka, żeberka i piwko;-)
Wbrew pozorom nie jest to kompletny zajzajer wypalający dziurę w podniebieniu. Poziom pikanterii można kontrolować, wycinając mniej lub więcej wewnętrznej membrany papryczek. Moje były wręcz zbyt łagodne; następnym razem zostawię pesteczkę lub trzy. Nie bawiłam się w panierowanie i smażenie, bo to żmudny proces – panierka ślizga się bezlitośnie po gładkiej powierzchni papryczek i większość ląduje niewdzięcznie w garze z olejem. Zapiekanie jest o wiele czystszą i szybszą opcją, jednak równie pyszną.
No i wszystko smakuje lepiej z boczkiem, o tym chyba nie muszę nikogo przekonywać;-)

Papryczki nadziewane serem
Składniki
- 10 - 12 papryczek jalapeño
- 20 dag serka śmietankowego typu Philadelphia
- 15 dag ostrego sera typu Cheddar, startego
- 5 dag wysmażonego boczku, drobno pokrojonego
- 1 ząbek czosnku, drobniutko posiekanego
- 1 łyżka szczypiorku, drobno pokrojonego
- 1 łyżka masła
- 1/4 szklanki bułki tartej, najlepiej typu Panko
Instrukcje
- Rozgrzewamy piekarnik do 210C.Papryczki przekrawamy na pół i czyścimy z pestek i błonek - radzę robić to w rękawiczkach!W średniej miseczce mieszamy serek śmietankowy z czosnkiem i szczypiorkiem. Dodajemy 3/4 startego sera i 3/4 boczku. Mieszamy. Topimy masło i mieszamy z bułką tartą. Faszerujemy papryczki masą serową, posypujemy masłem wymieszanym z bułką tartą, następnie resztą sera i boczku. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.Wkładamy do piekarnika i pieczemy przez 15 - 20 minut, aż bułka tarta się smakowicie zarumieni. Serwujemy od razu.Smacznego!