Nobla za pomysł tu nie będzie, Oskara za wykon też nie, bo nie ma się czym popisywać. Ot, ciasto ze śliwkami. Natomiast gdyby była nagroda w konkursie na Najprostsze Ciasto ze Śliwkami na Świecie, mamy pretendenta do nagrody głównej!
Wrodzony dwuleworęczny leń do wypieków we mnie szukał przepisu na łatwy i przyjemny deser ze śliwkami, bo pojawiły się na rynku, i to takie polskie, fioletowe, podłużne, swojskie. Bo u nas śliwki są najróżniejsze, a tu tęskno za domem.
Drożdżówka odpadała, bo po prostu nie lubię. W tym momencie Mama (całuję rączki) i Brat (całowanie rączek sobie daruję) obraziliby się na śmierć i życie, bo to ich ukochany placek, ale cóż poradzę, za suche toto i tyle!
Wpadł mi w ręce przepis Mariana Burrosa, opublikowany i w NYTimes’ie, i w mojej ukochanej książce kucharskiej „Genialne przepisy” wydawnictwa Food52 . Jest on tak popularny, ma tyle rewelacyjnych ocen i tak krótką listę składników, że nie moglam się oprzeć.
Minuta pięć później miałam ciacho na sto dwa!
Proste ciasto ze śliwkami
Składniki
- 15 dag cukru, plus więcej do posypania
- 11.5 dag masła w temperaturze pokojowej
- 12.5 dag mąki, przesianej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli (opcjonalnie)
- 2 jajka (duże)
- 24 połówki śliwek, (małych!) lub tyle, ile się zmieści na cieście
- sok z cytryny
- cynamon
Instrukcje
- Rozgrzewamy piekarnik do 175C.Ucieramy masło z cukrem (ja ubiłam mikserem). Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, sól i jajka, dobrze całość ucieramy/ubijamy. Wykładamy ciasto do tortownicy o średnicy 20, 23 lub 25 cm. Na wierzchu ciasta układamy śliwki skórką do góry. Posypujemy lekko cukrem, kropimy kilkoma kroplami soku z cytryny, a na koniec posypujemy cynamonem, jak kto lubi, lub ok. 1/2 łyżeczki.Pieczemy 40 - 50 minut, aż ciasto będzie upieczone (sprawdzamy wykałaczką). Wyjmujemy z piekarnika, studzimy.Podajemy jeszcze ciepłe.Smacznego!