Jak już wcześniej wspominałam, z pogardą pełną zazdrości zerkam na jesienne posty o grzybobraniu. Ostentacyjnie obrażona, nie odzywam się na ten czas do własnej rodziny, gdyż to zapaleni grzybiarze. Bo ja przecież tak kocham grzyby, a o kurkach i innych rydzach mogę tylko pomarzyć, bo i dwie lewe ręce do zbierania, i ceny w sklepach skandalicznie wysokie, a do Polski daleko.
Ratuję się jak mogę, więc gdy w sklepie uśmiechnęły się do mnie maławe grzyby shiitake (Twardnik japoński, wg Google) przypominające mi rydze, momentalnie wylądowały w moim koszyku.
Miałam ochotę na jajecznicę z grzybami, skończyło się na pajdzie chleba z kremową jajecznicą z serkiem ziołowym Boursin i podsmażonymi grzybkami. Grzybki potraktowałam krótko i konkretnie – masło, trochę czosnku i sos sojowy. Efekt powalający!
Proste grzybki z patelni
Składniki
- 1 łyżka masła
- 2 szklanki świeżych grzybów, średnich i małych, duże wypada pokroić
- 1 ząbek czosnku drobno pokrojonego
- 1-2 łyżeczki sosu sojowego
- posiekana pietruszka lub szczypiorek (opcjonalnie)
Instrukcje
- Grzyby dokładnie czyścimy (najlepiej bez mycia).Rozgrzewamy patelnię, wrzucamy masło i topimy na mocnawym ogniu. Wrzucamy oczyszczone grzyby. Mieszamy i przysmażamy na złoto, ok. 8-10 minut, od czasu do czasu mieszając. Na koniec dodajemy posiekany czosnek, szybko mieszamy, wlewamy sos sojowy, dokładnie mieszamy, powinien szybko wyparować. Podsmażamy jeszcze minutkę i ściągamy z ognia. Posypujemy natką pietruszki lub szczypiorkiem i serwujemy. Smacznego!