Trochę spóźniony, ale z serca płynący, w hołdzie wszystkim Matkom (więc zawsze na czasie) przepis na risotto z lubczykiem i kiełbasą. Bo dla mnie lubczyk ma znaczenie bardzo szczególne. Lubczyk = rosół, a rosół = Mama. Uwielbiam jej rosół, moje są słabym dowcipem w porównaniu z jej piękną, klarowną i aromatyczną zupą, którą zazwyczaj „zamawiam”, gdy lecę z dziećmi do Polski. Lek na całe zło, smak z dzieciństwa. A już z dodatkiem lubczyku – niebo w gębie. Właśnie z tęsknoty za Domem zasadziłam u siebie lubczyk, nie zdając sobie sprawy, że to nie jest roślina jednoroczna, że przeżyje wszystkie mrozy, a do tego rozrośnie się tak, że nie będę wiedziała do czego jeszcze go dodać…(hmmmm…Bloody Mary?!).
Risotto z lubczykiem i kiełbasą
U mnie risotto podawałam na obiad z sadzonym jajkiem - rewelacja!
No ratings yet
Porcje: 4
Składniki
- 30 dag wędzonej kiełbasy, pokrojonej w kostkę
- 2 łyżki masła
- 6 gałązek świeżego lubczyku, lub 10 małych, liście oddzielone od łodyżek
- 1 szklanka ryżu do risotto, najlepiej Arborio
- 1/2 szklanki wytrawnego wermutu (lub białego wina)
- 3 szklanki czystego rosołu lub wody
- 1 szklanka startego na drobnych oczkach parmezanu lub oscypka
- 2 łyżki startego parmezanu lub oscypeka do posypania
Instrukcje
- W dużym rondlu lub głębokiej patelni na średnim ogniu topimy masło, dodajemy kiełbasę, przysmażamy do złotości, ok 8-10 minut, od czasu do czasu mieszając. W międzyczasie osobno kroimy na drobno łodyżki i liście lubczyku. Łodyżki dodajemy do usmażonej kiełbasy, podsmażamy razem ok. minuty, dodajemy ryż, mieszamy, podsmażamy kolejną minutę lub dwie. Wlewamy wermut, mieszamy i gotujemy, aż prawie cały się wchłonie. Wlewamy szklankę rosołu lub wody, mieszamy. Gotujemy na bardzo wolnym ogniu przez 18 minut, mieszając w miarę często, dodając rosól/wodę w miarę potrzeby. Pod koniec gotowania dodajemy drobno pokrojone liście lubczyku i starty parmezan, mieszamy, gotujemy jeszcze minutę lub dwie. Ryż nie powinien być rozgotowany, więc warto sprawdzić czas gotowania na opakowaniu.Serwujemy od razu, posypując odłożonym parmezanem lub oscypkiem.