Jako, że postanowiłam moim przemięsożernym panom wprowadzić do wieczornego menu więcej dań wegetariańskich, dziś na kolację padło na przepis zaczerpnięty ze strony blogerki Deb Perelman, którą bardzo lubię i cenię. Ona z kolei posłużyła się przepisem z czasopisma Gourmet. Panowie uwielbiają spaghetti, więc tak sobie wymyśliłam, że może wybaczą mi zdrowe dodatki, czyli łodygi i liście swiss chard, takiego buraka liściowego. Prostym polskim odpowiednikiem jest poczciwa botwina.
Przyznaję bez bicia, że za dużo sobie po tym daniu nie obiecywałam. Po pierwsze nie przepadam za makaronami, po drugie kompozycja pasta/liście jakoś średnio mnie przekonywała. Tutaj na szczęście jest tylko tłem, bo błyszczą oliwki, feta, a przede wszystkim chipsy z czosnku. Genialne połączenie. Brak tradycyjnych sosów, mięsa, parmezanu, a ja najchętniej dobrałabym trzecią porcję;-)
Spaghetti z botwiną, oliwkami i chipsami z czosnku
Składniki
- 4 łyżki oliwy
- 1 główka czosnku, obrana, ząbki pokrojone na cienkie plasterki
- 1 cebula, pokrojona na drobną kostkę
- 1/2 kg umytej botwiny
- 1/2 kg spaghetti
- 3/4 szklanki oliwek kalamata, pokrojonych w plasterki
- 20 dag pokruszonej fety
- sól i pieprz do smaku
Instrukcje
- Na dużej i głębokiej patelni lub w szerokim rondlu rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy czosnek i podsmażamy przez ok 5 min mieszając, aż się zrumieni. Odcedzamy na talerzyk. Do oliwy dodajemy pokrojoną cebulę i przysmażamy na średnim ogniu przez 5 min. aż zmięknie. W międzyczasie oddzielamy łodygi od liści botwiny, kroimy na cienkie plasterki. Łodygi dodajemy do cebuli, solimy, przykrywamy i gotujemy na średnim ogniu przez ok. 5 min, od czasu do czasu mieszając. Liście botwiny kroimy na centymetrowe paski. Dodajemy do cebuli i łodyg, całość mieszamy, przykrywamy i gotujemy przez ok. 5-7 minut. W międzyczasie gotujemy makaron al dente, odcedzamy i dodajemy do botwiny, dokładamy oliwki, dokładnie mieszamy, solimy i pieprzymy do smaku. Tuż przed zaserwowaniem szczodrze posypujemy fetą, delikatnie mieszamy, na koniec posypujemy chipsami z czosnku.Gotowe. Mam nadzieję, ze będzie Wam tak smakowało, jak mi:-)