Tarta dyniowa jest obowiązkowym elementem każdego szanującego się amerykańskiego stołu w Święto Dziękczynienia, które przypada w ostatni czwartek listopada. Natomiast od początku września, praktycznie w dniu, gdy za dziećmi wracającymi po wakacjach do szkoły zamkną się drzwi, wszystkie szanujące się amerykańskie panie domu wyciągają jesienne trendi swetry i zasuwają do najbliższego Starbucks’a po kawusie z obowiązkowym pumpkin spice, czyli przyprawami dodawanymi do w.wym. ciasta. I tak do grudnia głowa boli od unoszącej się wszędzie chmurki aromatu cynamonu, goździków, imbiru i gałki muszkatołowej.
Bo tarta dyniowa to nie moja bajka. Po pierwszym podejściu/kęsie szaleństwa nie było. Po drugim i trzecim mój entuzjazm nowym spadł do zera. Od tamtej pory, a minęło, ho ho, ze 20 lat, omijam ciasta dyniowe (i wszelkie latte, smoothies i inne pumpkintini) szerooookim łukiem.
Ale że pandemia i w Święto Dziękczynienia tylko my, dzieci i Psiapsi, a małżonek za dyniowe dałby się pokroić, postanowiłam podjąć wyzwanie i mu je ućważyć. Zaszalałam i, zamiast dyni w puszce, upiekłam, odsączyłam i zmiksowałam własną, prosto z pola. Już na pierwszy rzut oka/języka wiedziałam, że coś jest na rzeczy; masa dyniowa ze wszystkimi przyprawami, mimo, że jeszcze nie upieczona, była palce lizać!
I tak przeprosiłam się z tartą dyniową. Po brownie, orzechowcach i makowcach jest moim nowym faworytem!
Tarta dyniowa
Składniki
Spód ciasta
- 2 porcje spodu do ciasta z przepisu na tartę orzechową (jeśli decydujecie się na zdobienie tarty fantazyjnymi listkami - jedna, jeśli nie)
Masa dyniowa
- 1 średnia dynia cukrowa (lub 2 szklanki purée dyniowego z puszki)
- 3 duże jajka
- 25 dag brązowego cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej lub skrobii kukurydzianej
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki imbiru mielonego
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/8 łyżeczki mielonych goździków
- 1/8 łyżeczki mielonego pieprzu
- 1/8 łyżeczki mielonego kardamonu
- 1 szklanka tłustej śmietany do zup (lub do ubijania)
- 1/8 szklanki mleka
Instrukcje
- Przygotowujemy ciasto na spód wg instrukcji. Dzielimy na pół, spłaszczamy, by powstały 2 dyski (jeden, jeśli bez listków), zawijamy w folię i odkładamy do lodówki.Rozgrzewamy piekarnik do 175C. Dynię przekrawamy na pół i czyścimy z włókien i pestek. Kładziemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (przekrojoną stroną do dołu), wkładamy do piekarnika i pieczemy do miękkości, ok. 1 - 1 1/2 godz. Wyciągamy z piekarnika i studzimy. Obieramy ze skórki i dokładnie mielimy miąższ, tak, aby nie było grudek. Przekładamy na ściereczkę, zaciskamy mocno, by odsączyć jak najwięcej wody. Odmierzamy 2 szklanki obsuszonego miąższu. Resztę można dodać np. do zupy;-)Wyciągamy jeden dysk ciasta z lodówki, by trochę odtajał. Po ok. 15 minutach rozwałkowujemy koło o średnicy ok. 30 cm. i przekładamy je do okrągłej formy (o falowanych brzegach, najlepiej szklanej lub ceramicznej) o średnicy ok 23 cm. Obcinamy wystające brzegi ciasta. Wkładamy ponownie do lodówki na 15 minut. Rozgrzewamy piekarnik do 200C. Schłodzone ciasto nakłuwamy widelcem, przykrywamy folią aluminiową lub papierem do pieczenia, na wierzch wysypujemy obciążniki do pieczenia. Zapiekamy przez ok. 10 minut. Wyciągamy z piekarnika i ściągamy obciążniki.Zmniejszamy temperaturę piekarnika do 190C.W międzyczasie przyrządzamy masę dyniową. W średniej misce mieszamy dokładnie jajka, miąższ dyniowy i cukier. Dodajemy resztę składników i dokładnie mieszamy. Wylewamy masę na zapieczony spód, zostawiając trochę miejsca od brzegu, bo masa zwiększy swoją objętość. Wkładamy do piekarnika i pieczemy przez ok. 55-60 minut. Sam środek powinien być galaretowato miękkawy. Wyciągamy z piekarnika i odstawiamy na co najmniej 3 godziny.Jeśli porywamy się na robienie liści ozdobnych - drugi dysk ciasta rozwałkowujemy na cienko, wycinamy listki (ja mam specjalne foremki). Można je posmarować jajkiem roztrzepanym z odrobiną mleka. Pieczemy w rozgrzanym do 180C piekarniku przez ok. 10 minut, na złoto. Studzimy i zdobimy!Podajemy z bitą śmietaną lub/i żurawiną w cukrze.Smacznego!
