Jednym z ukochanych deserów w moim domostwie jest Pavlova, czyli tort bezowy. Jest takim (nie)chodzącym ideałem; leciutki, delikatny, kruchy, przełożony puszystą bitą śmietaną i owocami.
Po przepis pochodzący z Epicurious sięgnęłam dawno temu z okazji kolejnych urodzin któregoś z Panów i, o dziwo, dałam radę nic nie spartaczyć. Ale że najczęściej przy takich okazjach jest u mnie Bratowa z Kanady (Krystal, całuję rączki!), zdecydowanie bardziej utalentowana piekarsko niż ja, chętnie mnie zawsze wyręcza i torty bezowe to jej domena. Do czasu. Przez tę cholerną pandemię zostałam z pieczeniem sama jak palec, a Królewicz nie odpuszcza – na czternachę ma być Pavlova i koniec.
Cóż było robić. Kupiłam jajka, zakasałam rękawy, do łapy mikser i machnęłam trzy bezy. Później już z górki – bita śmietana, maliny, jagody i truskawki i bęc, jest ciacho. Jedynym jego problem jest estetyczne krojenie. No po prostu się nie da, choć może to ze mną jest coś nie tak (bardzo możliwe);-)
Tort bezowy Pavlova
Składniki
Beza
- 1 szklanka cukru
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- 1 1/2 łyżki skrobii kukurydzianej lub mąki ziemniaczanej
- 1 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 2 łyżeczki octu jabłkowego lub zwykłego
- 3/4 szklanki białek kurzych (ok. 5-6 jajek) w temperaturze pokojowej
Reszta tortu
- 1.2 kg owoców - u mnie była mieszanka malin, truskawek i borówek
- 2 łyżki cukru
- 1 szklanka śmietany do ubijania, schłodzonej
- 1/3 szklanki kwaśnej śmietany
Instrukcje
- Piekarnik rozgrzewamy do 135C. Na dużej blasze rozkładamy papier do pieczenia i rysujemy 3 kółka o średnicy 20 cm. Jeśli się nie zmieszczą na jednym poziomie, to (chyba) potrzebne będą 2 blachy, a kratki w piekarniku powinny być jedna pod drugą, jak najbliżej środka.W średniej miseczce mieszamy dokładnie cukier biały, brązowy i skrobię. W małej miseczce mieszamy razem ocet i ekstrakt waniliowy.Białka (i szczyptę soli) ubijamy na prawie sztywno. Powolutku dodajemy cukier, łyżka po łyżce, i ubijamy dalej. Gdy dodamy cały cukier, miksujemy całość jeszcze minutę, po czym wlewamy ocet i wanilię. Miksujemy całość przez 5 minut (tak, wiem, potworne nudy).Rozkładamy masę na rozrysowanych kółkach, wyrównujemy, ja jedną warstwę zostawiłam z fantazyjnymi czubkami - poszła na efektowny wierzch.Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez godzinę, następnie wyłączamy piekarnik, uchylamy odrobinę drzwiczki ( u mnie wstawiłam w nie łychę drewnianą) i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia piekarnika. U mnie tak z 6 godzin. U Bratowej na noc.Przed podaniem mieszamy owoce z cukrem i odstawiamy, by puściły soki (do godziny).Śmietany ubijamy razem na prawie sztywno.Pierwszą warstwę bezową ściągamy delikatnie z blachy i układamy ostrożnie na platerze, na nią przychodzi 1/3 ubitej śmietany i 1/3 owoców. Czynność powtarzamy z pozostałymi warstwami. Serwujemy od razu. Powodzenia przy krojeniu;-)Smacznego!
2 odpowiedzi na “Tort bezowy Pavlova”
Do krojenia polecam gorący nóż np. umoczony w gorącej wodzie i wytarty do sucha, może być też rozgrzany nad palnikiem
nie dodałam, że ma być nóż z ząbkami