Krewetki z komosą ryżową po „indyjskawemu”

Krewetki z komosą ryżową po "indyjskawemu"

Wygrzebując się ze snu zimowego, wygrzebuję się również spod kołdry makaronów, sosów i serów, jedzonych razem i z osobna, bo tu każda kombinacja jest miła duszy (i kubkom smakowym). Za oknem już niestety wiosennie, co mnie, zapaloną amatorkę sportów zimowych, nieszczególnie cieszy, bo w zeszłym roku w marcu była jedna burza śnieżna za drugą.

Natury nie oszukasz, więc jakoś tak naturalnie rześko robi się na sercu, zimowa oponka na brzuchu też woła o interwencję, toteż automatycznie przełączam na lżejszy bieg kulinarny.

Szukając inspiracji sięgnęłam po bardzo przystępną książkę kucharską, którą zakupiłam już jakiś czas temu, ale utknęła pod stosem innych, bardziej sezonowych. Autorką jest Priya Krishna. Proponuje ona łatwiejsze, bardziej zamerykanizowane podejście do tradycyjnych potraw hinduskich, stąd też tytuł jej dzieła – Indian-ish, co w wolnym tłumaczeniu znaczy „Indyjskawy”.

Od razu wpadł mi w oko przepis na komosę ryżową z krewetkami, bo był środek tygodnia, kiedy to automatycznie skłaniam się ku przepisom łatwym, szybkim i przyjemnym (z naciskiem na „szybkim”). Brak wymyślnych składników był kolejnym plusem.

Pobiegłam do sklepu, pokroiłam warzywa i szast prast 30 min. później miałam pyszny, lekki, orientalny obiad, który smakował jak 73451996 rupii!;-)

Krewetki z komosą ryżową po "indyjskawemu"

Przepis tłumaczę dokładnie, z tym, że ja dodałam mniej papryczki serrano (moim skromnym zdaniem można ją zastąpić pieprzem cayenne), moje krewetki były duże, ale i tak, i tak szybko się ugotowały, i jeszcze quinoa - moja była kolorowa. I dodałam więcej limonki i kolendry, bo kocham!;-)
No ratings yet
Drukuj Pin Rate
Porcje: 4

Składniki

  • 3 łyżki oliwy
  • 1 szklanka cebuli, pokrojonej w kostkę 1 cm
  • 2-3 łyżki świeżego imbiru drobniutko posiekanego lub startego na tarce o drobnych oczkach
  • 1 chili serrano, posiekana (ja dałam pół i danie i tak było ostre) lub pieprz cayenne
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 4 ząbki czosnku, obrane i drobniutko posiekane
  • 1/2 kg surowych krewetek, obranych i oczyszczonych
  • 1 średnia zielona papryka, pokrojona w 1 cm kostkę
  • 1 średnia czerwona papryka, pokrojona w 1 cm kostkę
  • 1 łyżeczka soli (lub więcej do smaku)
  • 1 szklanka nieugotowanej komosy ryżowej (lub 3 ugotowanej)
  • 1 łyżka soku z limonki (lub więcej do smaku)
  • 1/3 szklanki posiekanej kolendry - łodygi i liście (ja dałam więcej, bo lubię)

Instrukcje

  • Gotujemy komosę wg przepisu.
    W dużym rondlu lub na dużej patelni rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy cebulę i szklimy na średnim ogniu przez 5 min. Zmniejszamy ogień (ważne, inaczej krewetki będą zbyt ugotowane i o konsystencji podeszwy!) i dodajemy imbir, czosnek, kurkumę i chili. Mieszamy i podsmażamy na wolnym ogniu przez 2 minuty. Dodajemy krewetki. Podsmażamy, mieszając, wciąż na wolnym ogniu, przez kolejne 5 minut.
    Dodajemy pokrojone papryki i sól. Mieszamy i podsmażamy całość na wolnym ogniu przez kolejne 5 min., aż krewetki będą nieprzejrzyste, a papryka miękkawa (powinna zachować chrupkość).
    Dodajemy komosę, zwiększamy ogień, mieszamy i podsmażamy na mocnym ogniu przez 2 minuty.
    Ściągamy z ognia, polewamy sokiem z limonki, posypujemy kolendrą, w razie potrzeby doprawiamy do smaku solą i limonką. Odstawiamy na 15 minut i serwujemy.
    Smacznego!
Mogą Cie również zainteresować

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Recipe Rating