Szukaj
Close this search box.

Najprostszy i najszybszy sos pomidorowy na świecie

Najprostszy i najszybszy sos pomidorowy na świecie

Ile ja się w życiu narobiłam sosów pomidorowych… Moje serce zawsze omija kolejkę i przestaje bić na sekundę, gdy muszę użyć sklepowego „gotowca”. A sosów u nas idzie co niemiara, jako że panowie lubią wszelkie makarony, a ja włoskie zupy i meksykańskie chili. Jako dumna córka badylarzy przepadam za pomidorami;-) Kontynuując tradycję mam ich w ogródku zatrzęsienie, choć tylko koktajlowych, za to od wyboru do koloru. Gdy już ich nie przejadam, zapiekam z oliwą i ziołami, miksuję i mam pyszny i aromatyczny sos.

Więcej zachodu jest zazwyczaj z duzymi pomidorami, bo pasjami nie znoszę obierać ich ze skóry. I tu na ratunek wkroczył niezawodny NYTimes i przepis na szybki sos ze świeżych pomidorów, bez zbędnego parzenia się wrzącą skórką;-)

Podeszłam do niego z wrodzonym sceptycyzmem, bo wydawał mi się zbyt optymistycznie prosty. Ale jego dobre oceny zachęcily, a że na rynku kupiłam piękne pomidory na sos i trzeba było je zacząć przerabiać, zakasałam rękawy i wzięłam się za ścieranie. Tak tak, nie ma tu pomyłki. Pomidory kroimy na pół i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Jakimś cudem skórka zostaje w ręce, co tylko dodało mi skrzydeł i po 30 minutach miałam zapas na zimę…no dobrze, na miesiąc;-)

Najprostszy i najszybszy sos pomidorowy na świecie

Najprostszy i najszybszy sos pomidorowy na świecie

Przepis tłumaczę w miarę dokładnie, choć zwiększyłam ilość czosnku i bazylii, bo tych nigdy za dużo;-) I gotowałam całość dłużej, niż rekomendowane 10-15 minut.
No ratings yet
Drukuj Pin Rate
Porcje: 0

Składniki

  • 2-3 kg pomidorów
  • 2-3 łyżki oliwy
  • 1 1/2 łyżki przecieru pomidorowego
  • 2 ząbki czosnku, przekrojone na pół
  • 2 łodygi bazylii, z liśćmi, oczywiście
  • 1 liść laurowy
  • sól do smaku

Instrukcje

  • Pomidory przekrajamy na pół, wykrawamy nasiona, choć ja zostawiłam i specjalnie nikomu nie przeszkadzały. Ścieramy na tarce o dużych oczkach. Skórki odrzucamy.
    Starte pomidory przekładamy do dużego rondla, podgrzewamy na dużym ogniu, dodajemy oliwę, przecier, czosnek, bazylię oraz liść laurowy. Solimy (ok. łyżeczkę).Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy na w miarę żywym ogniu przez co najmniej 15 minut, aby całość zgęstniała i zmniejszyła się o połowę, do ok. 2-3 szklanek. Od czasu do czasu mieszamy.
    Na koniec solimy do smaku i voila`! Prawda, że proste???
    Serwujemy od razu (usuwając najpierw liść laurowy, czosnek i bazylię) lub przechowujemy w lodówce do 5 dni. Lub mrozimy, oczywiście.
    Smacznego!
Mogą Cie również zainteresować

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Recipe Rating