Pizzookie, czyli ciastko z patelni

Pizzookie to bardzo niefortunna ulicznoangielska nazwa ciastka z patelni. Niby wygląda jak pizza na grubym cieście, a jest gigantycznym amerykańskim cookie z kawałkami czekolady, pieczonym na patelni i podawanym z lodami waniliowymi.

Pizzookie od razu przykuło moją uwagę, bo po pierwsze uwielbiam amerykańskie ciasteczka z kawałkami czekolady, a po drugie jeszcze bardziej uwielbiam amerykańskie ciasteczka z kawałkami czekolady na gorąco. Po trzecie wizja gałki lodów waniliowych powolutku topiąca się na takim gorącym jeszcze cudeńku wykracza poza moje granice pojmowania ideału deseru;-)

Przepisów na pizzookie jest sporo; wybrałam taki, który szokuje prostotą i ma dużo pozytywnych ocen. Trafiłam w dziesiątkę – ciastko zostało wymiecione, a gdy nazajutrz zapytałam, co tu moim Królewiczom upiec, unisono zdeterminowanych nastolatków odparło, że oczywiście pizzookie;-)

Pizzookie, czyli ciastko z patelni

Przepis pochodzi z bloga modernhoney.com.

Jest jednogarnkowy, czyli całość można przygotować na patelni, choć przyznaję, że trochę się nagimnastykowałam, żeby zgrabnie wmieszać mąkę bez rozsypywania po całej kuchence. Z marnym skutkiem;-)

Potrzebna jest duża patelnia (25 cm średnicy lub większa), najlepiej żeliwna, żaroodporna. Jeśli takowej brak, ciastko można po prostu upiec w żaroodpornym naczyniu!

5 from 1 vote

Drukuj Pin Rate

Porcje: 8

Składniki

• 225 gramów masła
• 1 szklanka brązowego cukru
• 1/2 szklanki cukru
• 2 jajka
• 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
• 2 szklanki plus 2 łyżki mąki
• 1 łyżeczka sody oczyszczonej
• 1/2 łyżeczki soli
• 3/4 szklanki kawałków czekolady mlecznej (chipsy lub czekolada pokrojona w 1 cm kostkę)
• 3/4 szklanki kawałków czekolady gorzkiej (chipsy lub czekolada pokrojona w 1 cm kostkę)
• lody waniliowe
• płynny karmel lub/i polewa czekoladowa do pokropienia całości (opcjonalnie)

Instrukcje

• Rozgrzewamy piekarnik do 165C.

  Na patelni topimy masło, wsypujemy cukry i mieszamy, powolutku grzejąc, aż całość będzie gładka, błyszcząca i pachnąca jak toffi.

  Chłodzimy przez 10-15 minut (ja chłodziłam dłużej), inaczej jajka nam się zsiądą.

  Do wystudzonego masła z cukrem dodajemy jajka i wanilię, i dokładnie mieszamy. Wsypujemy mąkę, sodę i sól, dokładnie mieszamy. Dodajemy czekoladę, ponownie mieszamy.

  Wkładamy do piekarnika i pieczemy ok. 26 - 33 min., aż brzegi ciastka będą złoto brązowe. Moje piekło się zdecydowanie dłużej - wina piekarnika! Środek ciastka powinien być miękkawy - w tym jego urok;-)

  Wyciągamy, studzimy króciutko i serwujemy na ciepło z lodami waniliowymi (i polewą).

  Smacznego!