Kanapka Reuben na gorąco, z kapustą kiszoną i schabem

Kanapka Reuben na gorąco, z kapustą kiszoną i schabem

Drodzy.

Piszę do Was z domu rodzinnego, między jednym kęsem przewspaniałego ciasta Bratowej a ósmym (Anno, szacun). Roi się też od królików doświadczalnych, czyli testujących, bo a to Szwagier głodny, a to Siostrzenica. Zrobiłam więc na obiad Reubeny, czyli kanapki na ciepło z mięsem, kapustą kiszoną i sosem Rosyjsko/Tysiąca wysp.

Reubeny odkryłam w amerykańskim dinerze, czyli takim naszym barze mlecznym, bo są w Stanach bardzo popularne i powszechnie dostępne. Każda szanująca się, tradycyjnie amerykańska knajpa będzie je miała w menu. Może nie są bardzo wyszukaną i ambitną propozycją, ale przecież każdy z nas potrzebuje czasem czegoś nieskomplikowanego, za to smakującego swojsko kojąco:-)

Zaintrygował mnie dodatek kapusty kiszonej, którą uwielbiam, bo do kanapek na gorąco, ze smakowicie roztopionym serem, za bardzo mnie przekonywać nie trzeba:-)

Zjeździłam pół województwa za peklowaną wołowiną, która jest tu podstawą, niestety nadaremno. Zastąpiłam ją więc pieczonym schabem – spieszę z zapewnieniem, że danie nie ucierpiało! Od podstaw zrobiłam sos Rosyjsko/Tysiąca wysp – ta mało zgrabna nazwa bierze się stąd, że klasyczny sos Rosyjski powinien być pikantny, a tu nie pozwalają mi na to dzieci. Dodałam jednak trochę chrzanu, trochę pikantnej papryki, więc czysty sos Tysiąca Wysp to to również nie jest. Jest natomiast zdecydowanie pyszny i prosty, można go dodawać do kanapek, do kiełbasy z grilla, do mięs, do sałatek – czego dusza zapragnie.

Obiad był sukcesem, co mnie bardzo cieszy, bo Reuben jest moją faworytą wśród kanapek. Uwagi moich kochanych Królików były nader cenne, więc dzielę się przepisem wycyzelowanym, wymuskanym, zatwierdzonym nawet przez głowę rodu (Mamo całuję rączki).

Kanapka Reuben na gorąco, z kapustą kiszoną i schabem

Kanapka Reuben na gorąco, z kapustą kiszoną i schabem

Najlepszy byłby tu chleb żytni z kminkiem, ale ja użyłam zwykłego "Domowego" (cokolwiek to znaczy) na zakwasie, który był mieszanką pszennego i żytniego, i kanapki były rewelacyjne.
Jeśli macie dostęp do wołowiny peklowanej - pastrami albo corned beef - możecie użyć jej, a nie schabu, jak najbardziej!
4.5 from 2 votes
Drukuj Pin Rate
Porcje: 4

Składniki

  • 8 pajd chleba żytniego lub pszenno żytniego, najlepiej z kminkiem
  • 20 dag posiekanej kiszonej kapusty
  • 20 dag sera żółtego w plasterkach (ja użyłam Edama)
  • 30 dag pieczonego schabu w plasterkach
  • 4 dag masła
  • kminek mielony (opcjonalnie)

Sos Rosyjsko/Tysiąc wysp

  • 4 łyżki majonezu (czubate)
  • 1 łyżka ketchupu (czubata)
  • 1 łyżka bardzo drobno posiekanej pietruszki
  • 2 łyżki bardzo drobno posiekanego ogórka marynowanego na słodko
  • 1 łyżeczka tartego chrzanu (lub więcej, jeśli lubicie pikantne)
  • 1 łyżeczka sosu Worcestershire
  • szczypta słodkiej papryki
  • szczypta ostrej papryki (lub więcej, jesli lubicie pikantne)

Instrukcje

  • W miseczce mieszamy składniki sosu.
    Na dużej patelni rozgrzewamy część masła, kładziemy 1 pajdę chleba (lub dwie, jeśli jest miejsce!), na każdą kromkę kładziemy 1/4 sera, 1/4 schabu, 1/4 kapusty, polewamy 2 łyżkami sosu, przykrywamy drugą pajdą chleba. Przygniatamy lekko. Smażymy na średnim ogniu przez ok. 4 minuty, następnie dodajemy na patelnię trochę masła, kanapkę ostrożnie odwracamy i podsmażamy przez kolejne 4 minuty. Czynności powtarzamy w zależności od wielkości patelni/ilości kanapek:-) Jeśli nie mamy chleba z kminkiem, każdą kromkę posypujemy odrobiną mielonego kminku, jeszcze przed ułożeniem sera.
    Tak, wiem, jest trochę zabawy z wycyrklowaniem odpowiedniej temperatury smażenia, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość i smażyć powoli, tak, aby ser się stopił, a kanapka nie spaliła:-)
    Przed podaniem kanapki kroimy na pół.
    Powodzenia i smacznego!
Mogą Cie również zainteresować

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Recipe Rating